Wstęp (autorstwa Bartosza Szymkiewicza)
4 kwietnia 2011Tradycja nakazuje aby słowo wstępu dzieł wielkich napisane zostało piórem należącym do osoby innej niż ta, która owego dzieła jest autorem. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Cztery miesiące temu Maciek zwrócił się do mnie z prośbą o napisanie kilku słów na rozpoczęcie jego nowego projektu internetowego. Początkowo ogarnął mnie wielki entuzjazm, nie będę ukrywał, uważam Maćka za najlepszego polskiego twórcę komiksowego. Chwilę później zacząłem się jednak stresować. „Czy podołam zadaniu?” Minęło siedem lat od kiedy napisałem swój ostatni wstęp do wielkiego dzieła. Można spokojnie stwierdzić, że moje pióro pokryło się rdzą. Jeszcze chwilę później przypomniałem sobie, że nikt przedmów nie czyta więc prawdopodobnie mógłbym napisać stek bzdur i umknęłoby to niezauważone przez większość. Darzę Maćka jednak zbyt dużym szacunkiem by taką fuszerkę uczynić, postanowiłem więc do zadania przygotować się sumiennie. Codziennie rano pisałem trzy wersje wstępu, wieczorem kolejne sześć. W ciągu tych czterech miesięcy zużyłem trzy ryzy papieru. Dużo, ale jednocześnie uczyłem się sztuki origami. Co kilka dni przeglądałem swoje zapiski i im dłużej się im przyglądałem tym bardziej utwierdzałem się w przekonaniu, że żadne słowa nie są w stanie oddać ogromu geniuszu jaki wylewa się z kart komiksu Łazowskiego. Zacząłem kolejno wykreślać ze wstępu słowa zbędne aż doszedłem do absolutnego minimum, które obwieszcza co najważniejsze, przekazuje esencję niezbędną do rozpoczęcia podróży w świat komiksu Maćka, jednocześnie nie zanieczyszczając umysłu przyszłego czytelnika niepotrzebnymi informacjami. Oto wstęp.
Nie wiem kim jesteś, ale piszesz świetnie
„prawdopodobnie mógłbym napisać stek bzudr i umknęłoby to niezauważone.”
ale literówke mozna poprawic 😛 (piąte słowo cytatu jak ktos nie widzi)
Wstęp jest „idealny, znakomity, trafiający w samo sedno i prosto do serca” 🙂
genialne.
Trochę grafomański. A komiksy genialne 🙂
To są jeszcze ludzie którzy takie teksty piszą – genialne !!!
Panie Bartoszu, tradycji stało się zadość a do tego w pięknym stylu bardzo pasującym zresztą do komiksów, jesteście siebie warci 😉
Wszystko potrzebne przed OTOWSTĘPEM zmieściłabym w dwóch, trzech błyskotliwych zdaniach, aby nadać znaczenie j/w ostatnim słowom. Prostota jest niekiedy złotym środkiem: „OTO WSTĘP”. Również zdanie o origami było nawet niezłe, chociaż obawiam się, że stało się popiołem, wśród płonącego talentu Łazowskiego. „Jakby tak go rozdmuchał – wrzałby ogniem piekielnym”. Ale wiadomo, liczą się sentymenty.. naprawdę się liczą.
j/w wymienionym
A gdzie się, do cholery, interpunkcja podziała, hm? Jam zwykła pospólstwa przedstawicielka, co jej się mylenie człowieczeństwem nazywa, ale żeby takemu ( -zamierzone) pierwomówcy się omsknęło i to na pierwszej stronie, co się ukazuję? Niegodne..
Kotavenusa – popieram. Trzy błyskotliwe zdania (rzecz jasna rozbudowane, zawierające sedno sprawy i przykuwające uwagę) byłyby lepsze. Schemat i pomysł fajny, wykonanie jedynie dobre.
a co z hellem?????
Naprawdę dobry blog… Ciekaw jestem jak udaje Ci się uzyskać tak wysoką i stałą jakość żartów…