Przykro mi, muszę Cię rozczarować. Ja tam osobiście nie wierzę w Hermesa pomykającego w uskrzydlonych sandałach ani w Peruna trzaskającego piorunami, ani w Loki przemieniającego się w kobietę – nie przemawia to jakoś do mnie. Ale wielką napiszę, a co. 😉
Sylwio, piszemy „Bóg” dużą literą, z tego samego względu co dużą literą piszemy „Tobie”, czy „Szanowny Pan”, to kwestia szacunku dla podmiotu, a nie tego że „Bóg” jest nazwą własną, bo niby dla jakiej religii? Zgaduję że jesteś katoliczką, tedy imię twego stwórcy brzmi Jahwe, czy jak wolisz JHWH, ale na pewno nie Bóg ( polecam lekturę Biblii, jeśli mi nie wierzysz i chcesz zweryfikować )
pozdrawiam
Słowo „Bóg” w odniesieniu do Boga w chrześcijaństwie, judaizmie czy islamie (czyli w religiach monoteistycznych) piszemy wielką literą. Nie ma czegoś takiego, jak „duże litery”, są wielkie albo małe.
O zgadzam się ze słownikiem! Bóg w wersji z archaniołkiem to raczej wersja monoteistyczna… Już bez przesady z tym pouczaniem, pisz jak chcesz, ostatecznie nieszczególnie mnie to obchodzi. Tak mi się po prostu rzuciło w oczy.
Echa ostatniego zamieszania woków Dawkinsa w Brytanii?
Zrób kilka tapet ze swoimi postaciami. Kocham Boga w twoim wykonaniu.
Dzięki:] Tapety – czemu nie. Coś machnę.
Pointa: Przez ateistów wyginają zagrożone gatunki.
wyginają się ;D
Dla was jestem ateistą. Dla Boga wierną opozycją – parafrazując Woodiego
Allena
Bóg się wielką literą pisze. To tak jakby jego imię, Ty jesteś Maciej, on jest Bóg.
Btw, ciekawe jak wielu ateistów jest wśród zwolenników Greenpeace…
Sylwia – powiedz prosze że sobie żartujesz z tym o pisaniu wielką literą 🙂
Przykro mi, muszę Cię rozczarować. Ja tam osobiście nie wierzę w Hermesa pomykającego w uskrzydlonych sandałach ani w Peruna trzaskającego piorunami, ani w Loki przemieniającego się w kobietę – nie przemawia to jakoś do mnie. Ale wielką napiszę, a co. 😉
no bez takich…
dla sporej liczby osób to jest bez różnicy jak to się pisze >.>
Sylwio, piszemy „Bóg” dużą literą, z tego samego względu co dużą literą piszemy „Tobie”, czy „Szanowny Pan”, to kwestia szacunku dla podmiotu, a nie tego że „Bóg” jest nazwą własną, bo niby dla jakiej religii? Zgaduję że jesteś katoliczką, tedy imię twego stwórcy brzmi Jahwe, czy jak wolisz JHWH, ale na pewno nie Bóg ( polecam lekturę Biblii, jeśli mi nie wierzysz i chcesz zweryfikować )
pozdrawiam
Sylwia, nie pisze sie wielką tylko dużą literą. Pouczasz a samej by Ci się słownik przydał
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=443
Słowo „Bóg” w odniesieniu do Boga w chrześcijaństwie, judaizmie czy islamie (czyli w religiach monoteistycznych) piszemy wielką literą. Nie ma czegoś takiego, jak „duże litery”, są wielkie albo małe.
O zgadzam się ze słownikiem! Bóg w wersji z archaniołkiem to raczej wersja monoteistyczna… Już bez przesady z tym pouczaniem, pisz jak chcesz, ostatecznie nieszczególnie mnie to obchodzi. Tak mi się po prostu rzuciło w oczy.
to przeze mnie umierają tygryski? :<
Achh, nie zauważyłam wcześniej… OMójbuk, nie jestem katoliczką. A Biblię przeczytałam i wierz mi lub nie, ale polski przekład używa określenia „Bóg”.
a sadzilem ze zadajac ciekawe pytania do czegos zmierzasz, ale TY sam nie wiem. z Bólem Serca opuszczam te strone
wiesz*
i juz wiem czemu otrzymales nagrode xD